Pamiętacie Wino z Jaszczurek i rodzinę De Wulf wraz z Chateau de Vaucouleurs? Zajrzyjcie koniecznie na Domaine Jas d’Esclans.
Dziś przedstawiam Wam Domaine Jas d’Esclans, czyli kolejne miejsce rodziny De Wulf, a to oznacza, iż zabieram Was w podróż po wina organiczne AOP Cotes de Provence. La Motte, gdzie znajduje się Domaine Jas d’Esclans to nadal czerwona lekka ziemia i wspaniały śródziemnomorski klimat. Muszę przyznać, że obsługa choć władała głównie bardzo biegłym francuskim zrobiła wszystko byśmy poczuli się jak w domu. Degustacja przebiegała w bardzo przyjaznej atmosferze i zaowocowała obiecującym zakupem z naszej strony. Z perspektywy czasu i wypitego wina mogę śmiało powiedzieć, że było warto tutaj się zaopatrzyć. Czerwone, które mnie zauroczyło to Cuvee Du Loup 2015 czyli 70% Syrah, 15% Mourvèdre i 15% Grenache i 12 miesięcy siedzenia czy jak kto woli leżenia w beczkach. Owa beczka – dąb, czarne owoce, wanilia, hm słowem ideał dla mięsożernych serożerców.
Kolejne wino czerwone to Coup de Foudres 2015 czyli 50% Syrah, 20% Grenache, 15% Mourvèdre i 15% Carignan i 24 miesiące w beczkach. Było złożone, harmonijne, pełne wolności i siły.
Smakosze bąbelków na tej winnicy znajdą również coś dla siebie. Każdy z nas ma wilka w domu… Brak tutaj wytwornych bram, prowansalskich budynków czy sztuki w sztuce, a jednak polecam odwiedzić to miejsce i przepiękna okolicę by zaraz później znów powrócić jednak do Jaszczurek czyli Chateau de Vaucouleurs!